Sympathy for the Devil
„Sympathy for the Devil” to piosenka z 1968 roku angielskiego zespołu rockowego Rolling Stones.
Roboczy tytuł utworu brzmiał „The Devil Is My Name”, a jeszcze wcześniej „Fallen Angels”.
Jagger śpiewa w pierwszej osobie. Diabeł przechwala się swoją rolą w każdym z licznych historycznych okrucieństw i wielokrotnie prosi słuchacza o odgadnięcie swego imienia. Piosenkarz żąda od słuchaczy uprzejmości wobec siebie, karcąc ich za zbiorową winę za wymienione morderstwa i zbrodnie, gdyż my, ludzie, zrzucamy winę na diabła tam, gdzie w rzeczywistości to my sami popełniamy wszystkie nasze grzechy.
Jagger przyznał, że napisał piosenkę pod wpływem znajomości dzieł Baudelaire oraz powieści "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa.
Już sam tytuł piosenki przeraża moralistów. Pojawiały się także twierdzenia, że Rolling Stones byli wyznawcami, a przynajmniej amatorami satanizmu, także dlatego, że ich poprzedni album, choć nie zawierał bezpośrednich nawiązań do satanizmu w muzyce ani w tekstach, nosił tytuł Their Satanic Majesties Request. „Sympathy for Devil” wysunęło te obawy na pierwszy plan, wywołując w mediach pogłoski oraz obawy wśród niektórych grup religijnych, że Rolling Stones są czcicielami Szatana i mają zły wpływ na młodych ludzi. Przeanalizujemy ten tekst, bo jest on głęboką refleksją na temat dekadencji rodzaju ludzkiego, umywającego ręce w imię nieszczęsnego diabła...
Tekst koncentruje się na okrucieństwach dokonanych w historii ludzkości z perspektywy Szatana, w tym na procesie i śmierci Jezusa Chrystusa, na wojnie stuletniej, na przemocy rewolucji rosyjskiej 1917 roku i egzekucji rodziny Romanowów w 1918 roku oraz dramacie I i II wojny światowej.
DIABELSKA SAMBA
Początek jest hipnotyczny: dźwięk bębna od razu przywodzi na myśl sambę, jak wyjaśnia Jagger:
„To Keith Richards zasugerował zmianę tempa i użycie dodatkowej perkusji, co przekształciło pieśń ludową w sambę. Nie przyspiesza ona ani nie zwalnia. Utrzymuje stały rytm. Poza tym, rytm samby jest świetny do śpiewania, ale sugeruje też nutę prymitywności, ponieważ jest to prymitywny rytm afrykański i południowoamerykański."
Powtarzające się "who? who?"(„kto? kto?”) to naglące wołanie (bo "who? who?" powtarza się bez końca w całej piosence) oraz pytanie o to, kto tak naprawdę jest winowajcą; jest to krzyk, który staje się strachem, kpiną, oskarżeniem, desperacją… Stonesi po pierwszych próbach z „who? who?” zastąpili je „woo-woo” - bardziej ukrytym wezwaniem do oddania sprawiedliwości.
ANALIZA TEKSTU ... 1°
„Proszę pozwolić mi się przedstawić.
Jestem osobą bogatą i z klasą,
jestem tu już od dłuższego czasu.
Licznym ludziom skradłem duszę i wiarę.”
Tak zaczyna się piosenka, przedstawieniem: diabeł to nie byle kto, ale osoba z klasą, a zatem społecznie wykształcona, spełniona, sławna, a nawet bogata. Jest to zatem obraz tego, czym pragnie być każdy członek społeczeństwa, a ideał ten jest być może największą kradzieżą ludzkiej tożsamości lub duszy. Pieśń kontynuuje, zatapiając swoje korzenie w śmierci Jezusa:
„I byłem tam, kiedy Jezus Chrystus
miał chwilę zwątpienia i bólu.
Upewniłem się, że Piłat odszedł
umyć ręce i przypieczętować Jego los.”
Jeśli jednak śmierć Jezusa była największym dobrem dla odkupienia i zbawienia ludzkości, to gra diabła staje się niejednoznaczna, co sam zaznacza:
"Miło mi was poznać.
Mam nadzieję, że odgadniecie moje imię.
Ale to, co odbiera wam mowę,
jest naturą mojej gry.”
ANALIZA TEKSTU ... 2°
„Byłem w okolicach Petersburga,
kiedy zobaczyłem, że przyszedł czas na zmiany.
Car i jego ministrowie zostali zabici,
Anastazja krzyczała na próżno.”
Tutaj diabeł bierze na siebie winę za czyn cnotliwy, bo Romanowów trzeba było zabić jako najwyższy symbol autokracji, tych, którzy wierzą, że mają władzę absolutną, która należy jedynie do Boga. Diabeł wyświadcza więc przysługę dobremu Bogu zdetronizowanemu przez władzę Cara.
„Jeździłem czołgiem.
Miałem stopień generała,
kiedy szalał blitzkrieg,
a ciała śmierdziały.”
Piosenka precyzuje, że członkowie rodziny królewskiej tego świata zajmują miejsce bogów, ale nie są niczym więcej niż nieszczęśliwymi ludźmi, którzy chowają się za bogactwami, a my, którzy ich podziwiamy, w końcu czcimy ich zamiast Boga:
„Obserwowałem z radością
waszych królów i królowe
walczących przez sto lat
dla bogów, których sami stworzyli.”
Piosenka definiuje wojnę między Francją a Anglią (wojna 100-letnia, choć tak naprawdę trwała 116 lat), która rozpoczęła się ze względów dziedzicznych, gdyż król angielski, wasal króla Francji, aspirował do korony francuskiej. Następnie zawiera trzecią wzmiankę o śmierci możnych, którzy nami rządzą:
„Krzyknąłem:
„Kto zabił Kennedych?”
W każdym razie
byliśmy tam ty i ja.”
Ostatecznie bogaci zabijają się poprzez biednych, którzy ich uwielbiają, a my umieramy razem z nimi. Oto pułapka, o której mówi tekst:
„Zastawiam pułapki na gawędziarzy,
którzy zginęli zanim dotarli do Bombaju.”
ANALIZA TEKSTU ... 3°
„Tak jak każdy policjant jest przestępcą
i wszyscy grzesznicy to święci,
jakie głowy, takie ogony
po prostu mówcie mi Lucyfer.”
To enigmatyczne zdanie z piosenki wyjawia, że za pozorami kryje się rzeczywistość, której nie chcemy zaakceptować: przestępcy w policjancie, grzesznika w świętym, ogona pròcz głowy czyli diabła w każdym człowieku; wszyscy jesteśmy po prostu Lucyferami. Dlatego też następujący werset mówi:
„Ponieważ potrzebuję trochę umiaru,
jeśli mnie spotkacie,
bądźcie uprzejmi,
miejcie trochę zrozumienia i dobrego smaku.”
Jest to apel do nas wszystkich, abyśmy byli bardziej wyrozumiali dla zła, ponieważ sami je tworzymy, nie diabeł. Tak naprawdę słowa "Sympathy for Devil" zasadniczo oznaczają więcej niż postawienie się w jego sytuacji (empatia i współczucie są w jakiś sposób synonimami). Wtedy zrozumiemy, że jesteśmy nim, diabłem. Dlatego piosenka ma następującą kontynuację:
„Bądźcie grzeczni, bo dobrze was nauczono.
W przeciwnym razie rozkażę potępić waszą duszę.
Miło mi was poznać."
Krótko mówiąc, jak powiedział sam Chrystus, będziemy sądzeni tą samą miarą, według której osądzamy innych - nieznajomość siebie oznacza zatracenie siebie.
ANALIZA TEKSTU ... 4°
Pozostała część utworu to naglący chór dręczącego pytania. Przypomina nam ono o poznaniu siebie i zadaniu sobie pytania, kim naprawdę jesteśmy:
„Mam nadzieję, że odgadniecie moje imię, o tak.
Ale odbiera wam mowę
natura mojej gry.
Woo, who (kto? kto?)
Powiedz mi kochanie, jak mam na imię?
Powiedz mi skarbie, czy zgadniesz moje imię? ...
Powiem ci to raz, wina jest twoja.
Ooo, who
Ooo, who"
Podsumowując, jesteśmy Szatanem, gdy nie wiemy, kim jesteśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz