niedziela, 20 listopada 2022

W Edenie wszystko jest martwe oprócz Drzewa...

 

- Mówią, że Bóg umarł... nikt nie będzie miał nam tego za złe, prawda?
- Nie, kochanie, diabeł bierze na siebie całą winę.
- Ale czy to nie Jezus wziął na siebie wszystkie nasze winy?
- To to samo, ale nie próbuj im tego wyjaśniać! Ryzykujesz, że cię zabiją...


Wielu pyta nas wprost, czy jesteśmy Satanistami… inni mogą tak o nas potajemnie pomyśleć, skoro publikujemy tak wiele postów na temat demonologii ;-) 
Nasz pogląd na Szatana to wewnętrzna introspekcja, podobnie jak w przypadku Boga i wiedzy, która prowadzi do świadomości, więc nie mamy nic wspólnego z Satanizmem, religiami, moralizmem, a tym bardziej z histerykami i psychopatami, którzy używają Szatana jako sztandaru zła i do tworzenia obrazu władcy Piekła, który lubi zadawać ludziom cierpienie i używa zła, by zrobić na złość dobremu Bogu.
Te infantylne wizje Szatana są jedynie pozostałością propagandy systemu mającego na celu zdominowanie słabych umysłów i podporządkowanie nieświadomych dusz religijnemu lękowi lub podżeganie dzikich namiętności niektórych zagubionych dusz do występku i przemocy, znajdując w Szatanie wymówkę, winowajcę czy wreszcie psychicznego współsprawcę zła, które tkwi w nas, a nigdy w żadnym wyimaginowanym piekielnym bycie. Taki Szatan nie istnieje, tak jak nie istnieje nawet dobry Pan, który mu zagraża. Zarówno Prawdziwy Szatan, jak i Prawdziwy Bóg nie mają nic wspólnego z tymi wszystkimi ludzkimi bzdurami. Wielki geniusz Junga nazwał Szatana Cieniem, a jest to ten piekielny wymiar, w którym mieszka nasz osobisty diabeł. Staramy się rzucić światło w ten ciemny zakątek ludzkiej duszy.