CZARNA CZY BIAŁA MAGIA? POCHODZENIE
Goecja to magiczna praktyka polegająca na przywoływaniu i ewokacji demonów. Termin ten pochodzi od greckiego γοητεια (goēteia), od γοης, „magik” i oznacza powtarzającą się formułę, której używali magowie; więc Goetia oznacza „Czary”. Goecja przeciwstawiała się teurgii (Teo = Bóg, urgia = działanie), przede wszystkim przedchrześcijańskiej starożytnej grecko-rzymskiej praktyce religijnej mającej na celu dokonywanie cudów, wywoływania niezwykłych korzyści, rozwijanie zdolności do osiągania dobra.
Ale bądźmy ostrożni: dla Greków Dajmon nie był złym duchem, ale nieznanym cieniem w nas samych, cieniem, który znał nasz los, tak że w miarę, jak go podbijaliśmy, stawał się naszym przyjacielem i objawicielem (trochę jak Cień w psychologii). Kochaj swojego wroga - mawiał Jezus.To chrześcijanie, z czasem, opiętnowali zarówno goecję jako czarną magię i potępili teurgię jako magię białą (uogólnili i potępili wszystko: wyrzucili tak zwane dziecko z kąpielą).
Jeśli cofniemy się w czasie jeszcze dalej, znajdziemy te dwie drogi w starożytnej indyjskiej myśli Tantry, Drogę Vama Marga (myślenie lewej ręki) i Dakshina Marga (myślenie prawej ręki), najwyraźniej różniące się metodologią i moralnością, których celem jest ostatecznie to samo: Moksha, czyli wyzwolenie od cierpienia.
Ponieważ Kościół nie ma już mentalnego monopolu nad myślą społeczną, on również jest uważany za Białą Magię zgodnie ze sposobem kategoryzowania dwóch prądów inicjacyjnych: używa egzorcyzmów, modlitw w celu wychwycenia zła, nakładania rąk na chorych, szuka towarzystwa aniołów, celebruje mszę jako ofiarny symbol dobra itp. Są to te same praktyki, jakie stosowali teurdzy w czasach starożytnych, aby szukać dobra.
PODWÓJNA DROGA
Drzewo Życia ma dwie kolumny: po prawej stronie kolumna rozumienia miłości (Chokhmah) i po lewej stronie kolumna rygoru rozumu (Binah). W Alchemii droga prawej ręki odpowiada cechom tzw. „drogi wilgotnej”, opartej na wodzie, o charakterze księżycowym (inicjacja jonicka), podczas gdy droga lewej ręki ma cechy tzw. „drogi suchej”, opartej na reżimie ognia, o charakterze słonecznym (wtajemniczenie doryckie). Starożytna magia była uważana za czarną (goecja) lub białą (teurgia). Nawet szkoła pitagorejska wskazała literę Y jako skrócony pień, który rozdziela się na rozwidlenie dwóch (prawej i lewej) ścieżek: cnoty i wady.
Ważne jest, abyśmy pamiętali, że ten podział jest tylko orientacyjny, wszyscy mamy dwie ręce i byłoby absurdem używać tylko jednej lub zaprzeczyć prawdzie, że jesteśmy bardziej skłonni do używania jednej niż drugiej. To samo dotyczy myśli i emocji: wszyscy mamy w sobie zarówno dobro, jak i zło, idziemy dwiema ścieżkami, mamy sukcesy oraz frustracje, porażki i upadki. Drzewo Życia w Kabale ma centralną linię lub sposób, który utrzymuje przeciwieństwa w równowadze; w tym sensie uważamy się za centralnych, neutralnych. Są to cenne myśli i wierzenia jako elastyczne magiczne narzędzia, a nie jako źródło sztywnych i stabilnych idei.
Kto używa celibatu, aby dotrzeć do swojego wewnętrznego światła, jest ròwny temu, kto korzysta z seksu z tego samego powodu, na czym więc polega problem? Otòż nie jesteśmy pewni tego, co robimy, nie robimy tego z przekonaniem. Gdyby tak nie było, nie ocenialibyśmy innych na podstawie własnych upodobań. Jeśli jemy mięso i "chwalimy Pana" lub jeśli jemy sałatę i "chwalimy Pana", còż się zmienia? Nic. (Biblia mówi o tym w 1 L. do Kor 10,31). Kto osądza lub gardzi jedną drogą ze szkodą dla drugiej, jest już w sobie podzielony i tylko łudzi się co do swego postępowania w równowadze, ponieważ pogardza przeciwną, nieznaną sobie częścią, która słusznie służyłaby rozwojowi i lepszemu samopoznawaniu.
CZARNA PLAMA CZARNEJ MAGII
Kiedy droga lewej ręki poszukuje zrozumienia zła, aby je zintegrować, wtedy rośnie, rozwija się, ale kiedy używa zła, by zatrzymać z jakichś powodòw ścieżkę innych, staje się zgniłą i zepsutą magią, a nie czarną magią. Kiedy stosuje się przemoc i ktoś osiąga swoje cele, nie licząc się z wolnością i godnością drugiego indywiduum, wtedy w imię Szatana popełniane są zarówno fizyczne, jak i psychiczne przestępstwa (podczas gdy szatan, jak widzieliśmy, nie ma z tym nic wspólnego). Szatan jest tylko pretekstem, psychicznym alibi do wyrządzania innym krzywdy.
Jaki jest na przykład sens uprawiania czarów w celu posiadania miłości dowolnej osoby, jeśli ta miłość nie jest spontaniczna? Używanie kogoś w charakterze przedmiotu nie może być nazywane miłością, ale czystym egoizmem, mentalnym gwałtem nad tym, co chcemy mieć tylko dla siebie, nie licząc się z opinią drugiej strony. Na tym poziomie wielu korzysta z czarnej magii narzędziami Tarota, wróżbiarstwa, czarnych mszy, okultyzmu, satanizmu, zaklęć wszelkiej maści itp. pod fałszywym pretekstem wyładowania swoich psychopatologii, swej nieudolności i emocjonalnych frustracji. Identycznie jest chociażby w piłce nożnej: jedni kibice atakują drugich pod pretekstem obrony honoru swojej drużyny; nie jest to już sport, ale bandytyzm. Chorzy psychicznie są wszędzie.
Więc nie tylko używają piłki nożnej, ale także miłości do swojego kraju, aby toczyć wojny przeciwko wybranym innym. I robią to zarówno w imię Boga, jak i Szatana, ale te boskie postacie są jedynie mentalnymi patronami, nie mają nic wspólnego z tymi ludzkimi poczynaniami. Nauczmy się ich rozróżniać: nie są fanami piłki nożnej, ale przestępcami, nie są politykami ani miłośnikami swego kraju, ale złodziejami, nie są satanistami tylko psychopatami itp.
LEMEGETON
Lepiej znany jako „Mniejszy Klucz Salomona” jest anonimowym grimuarem (księgą magii) z XVII wieku i jedną z najsłynniejszych książek o demonologii. Nie należy go mylić z Kluczem Salomona, wcześniejszym tekstem. Przypisywanie tego dzieła Salomonowi jest oczywiście fałszywe, ponieważ niektóre inwokacje do Chrystusa i Trójcy są niemożliwe dla mentalności Salomona. Podkreślmy, że mag, który wykonuje rytuały, inwokacje i zaklęcia, nazywany jest również egzorcystą.
Najcenniejszą dla nas częścią treści Lemegetonu, którą lubimy się zajmować, gdyż zawiera wiele symboli i archetypów do analizy, są opisy 72 demonów, o których mówi się, że zostały przywołane przez króla Salomona i zamknięte przez niego w wazie z brązu zapieczętowanej magicznymi symbolami i zobowiązanych tym samym do serwowania Salomonowi. W księdze można również wyśledzić wyraźne wpływy kabalistyczne i muzułmańskie.
PIEKIELNE ZAMIESZANIE
W naszych poszukiwaniach wierzyliśmy początkowo, że wyznawcy Szatana są co najmniej konsekwentni, a jednak tak nie jest! Są podzieleni tak samo jak podzieleni są wyznawcy Boga głoszący Jedność, by potem kłócić się, ponieważ wszyscy wierzą, że to ich spotkało szczęście POSIADANIA tego Jedynego, prawdziwego Boga. Otòż nawet sataniści są podzieleni na wiele nurtów, każdy z nich uważa, że ma słuszny pomysł na diabła, ale - i tu jest wielki plus - sataniści przynajmniej nie toczą między sobą wojen i nie tworzą krucjat, by nawzajem się pozabijać; wręcz przeciwnie. Pomimo różnych idei patrzą na siebie z pewną sympatią (poza "Acid Satanism", który jest prawdziwą chorobą).
Ale naturalnie nawet my, którzy piszemy ten traktat o demonologii, z naszą podwójną wizją rzeczy, wierzymy, że mamy rację. Dlatego kwestią intelektualnej i umysłowej uczciwości jest pozostawienie miejsca na wątpliwości lub (jak w naszym przypadku) na ideę, że każdy z nas ma część prawdy, ale i trochę fałszu.
Uważamy, że aby mieć bardziej jasną wizję, konieczne jest skupienie się na 8 najbardziej oderwanych od siebie i słynnych nurtach satanistycznych, aby przezwyciężyć wielkie zamieszanie w tym temacie, gdy myślimy, że wszystkie są tym samym. Taki jest ogòlny pogląd ludzi szanowanych, wierzących, religijnych i moralistòw. Wszyscy myślą, że satanizm to tylko jedno wspòlne zjawisko, a tymczasem jest on podobny chrześcijańskim sektom (dla jednych Jezus jest tylko człowiekiem, dla innych jest równy Bogu; jedne mają Papieża, a inne nie ... itd.). A najgorsze jest to, że ostatni z tych 8 nurtów nie jest nawet satanizmem, podczas gdy większość ludzi słysząc o satanizmie myśli, że ten oto nurt satanizmu jest jedynym, jaki istnieje. Spòjrzmy więc na nie, jeden po drugim ...
1. DEMONOLATRIA
Najstarszym nurtem satanizmu jest demonolatria zrodzona ze zdumienia, z ciekawości, z uwielbienia i strachu przed złymi istotami. Obecna jest od zarania dziejòw ludzkości we wszystkich kulturach świata, gdyż idea zła, ciemności, chaosu, śmierci zrodziła się najwcześniej... Bóg przychodzi później, z porządkiem i zbawieniem, aby zaradzić temu brakowi sensu. Każdy z nas rodzi się jako ignorant, wiedza przychodzi później. Demonolatria nie jest zatem pochodzenia chrześcijańskiego, a wręcz przeciwnie, istniała już przed wszystkimi wielkimi religiami, jakie znamy dzisiaj. Z tego powodu nie można jej nawet nazwać satanizmem, ponieważ dla tamtych ludzi szatan był imieniem jednego z wielu duchów, jest jednym więcej demonem w panteonie znanych im wòwczas demonów.
Istnieją dwa rodzaje demonolatrii:
- jedni wierzą, że demony są prawdziwymi bytami, a zatem boskimi osobowościami, którym należy oddawać cześć i którym należy służyć
- inni wierzą, że demony to czyste energie lub siły żywiołów, które rezydują w naszej naturze lub psychice, a którymi musimy kierować, aby osiągnąć nasze cele
2. SATANIZM JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKI
Żydzi nauczyli się demonologii pod wpływem Sumerów, Akadyjczyków, Egipcjan, a później także chrześcijanie odziedziczyli ją po Żydach. Na początku nie było prawdziwej demonologii w judaizmie, a nawet w chrześcijaństwie. Zmaterializował się w średniowieczu wraz z grymuarami salomońskimi, tekstami zbiorów magii, które zawierają szczegółową listę demonów, pieczęci, praktyk, egzorcyzmów itp.
Jest to demonologia najuboższa, najsmutniejsza, najbardziej infantylna, wręcz śmieszna; ale jest też najczęściej używana w sztuce kinowej i w kreowaniu popularnych przesądów ludzi naiwnych (prawie wszystkie horrory wykorzystują demony jako animatorów psychicznego strachu słabych ludzi), ponieważ tutaj demony to tylko duchy bez bogów, figlarne, podejrzane i złośliwe.
Interesującą stroną tego satanizmu jest wzbudzanie ciekawości emocjonalnej, przedstawianie demonów jako mocy namiętności (w rzeczywistości bardzo mocno wyróżnia się ich aspekt seksualny), a wreszcie jako straszydeł, które cieszą się z lęku ludzi. Wielu rodziców używa tych diabłów, aby uciszyć swoje dzieci i zmusić je do posłuszeństwa. Tutaj szatan jest tylko narzędziem strachu, pozbawionym swojej boskiej istoty, jest tak naprawdę żałosnym diabłem.
3. SATANIZM TRADYCYJNY
Nazywany jest tradycyjnym tylko dlatego, że nawiązuje do klasycznej definicji kultu Szatana, ale narodził się w latach 60-tych i stara się uwypuklić najciemniejsze jego strony, gdzie zło jest traktowane jako (złowrogi) środek oczyszczenia. Uważa się, że Szatan jest istotą nadprzyrodzoną równą Bogu (panteizm) lub identycznym z Bogiem (dualizm). Satanizm tradycyjny ma silne konotacje antyklerykalne.
Istnieje kilka nurtów w tradycjonalizmie, co sprawia, że jego tożsamość jest bardzo zagmatwana. Satanizm tradycyjny nazywany jest także okultystycznym i to on może liczyć na największą liczbę wyznawców. W tym kontekście Szatan jest czczony jako starożytna, nie zła istota duchowa zdolna do przekazywania wiedzy okultystycznej i ziemskich mocy najlepiej przygotowanym uczniom czy magom.
4. SATANIZM RAZJONALNO - ATEISTYCZNY
Satanizm racjonalistyczny narodził się w latach sześćdziesiątych. Muzyk Anton S. LaVey, poprzez The Satanic Bible próbował dać racjonalne i zrealizowane podstawy swojej wizji satanizmu. LaVey był założycielem Kościoła Szatana.
Racjonalistyczny satanizm jest ateistyczny i pomyślany w niezwykle materialistycznym, hedonistycznym, antychrześcijańskim i humanistycznym tonie: jego wyznawcy, nie wierząc w żadne bóstwo, przyjmują imię „Szatan” jako wyraz buntu przeciwko chrześcijańskiemu bogu, a zatem Szatan jest po prostu postrzegany jako symboliczna postać opozycji przeciwko systemowi wartości chrześcijańskich, przeciwna doktrynie chrześcijańskiej, którą uważa się za obskurantystyczną, ponieważ zdaniem tego nurtu umartwia człowieka, pozbawiając go wszelkich wartości.
Racjonaliści proponują antropocentryczną wizję rzeczywistości. Dlatego jasne jest, że jeśli Boga nie ma, to nie ma też Szatana, jego przeciwnika, ale w zupełnie nieświadomy sposób czynią z tej postaci zwanej Szatanem Boga, ideał, w który należy wierzyć (tutaj również zawodzi ich ateizm, ponieważ wierzą w siebie, w to, co robią i myślą).
5. SATANIZM TEISTÓW
„Duchowy” satanizm narodził się na początku XXI wieku wraz z utworzeniem strony internetowej „Radość Szatana” ("Joy of Satan" w skrócie: JoS). Doktryna JoS jest prawie w całości oparta na ideologii Amerykańskiej Partii Nazistowskiej, neonazistowskiej, antysemickiej organizacji, która promuje segregację rasową i białą supremację w Stanach Zjednoczonych, większy nacisk na odrzucenie religii abrahamowych, silny element antyżydowski i antychrześcijański, a w konsekwencji sympatię do religii pogańskich, w szczególności religii sumero-babilońskich, oraz do skrajnie synkretycznego monoteizmu, zgodnie z którym szatan ma być utożsamiany ze wszystkimi pogańskimi bóstwami starożytnych religii. Ich profil polityczny, a nawet intencje ekonomiczne są zatem oczywiste (trudno nam zrozumieć dlaczego nazywają to duchowym satanizmem). Ich nienawiść do religii może również prowadzić do dozwolonej i promowanej przemocy (święta wojna).
Duchowi sataniści wierzą, że wszechświat jest na łasce walki między dobrymi kosmitami prowadzonymi przez Szatana lub Enki, którzy stworzyliby rasę aryjską, a złymi kosmitami zwanymi Reptilianami, odpowiedzialnymi za stworzenie Żydów; kiedy dwie frakcje obcych odeszły, Żydzi stworzyli chrześcijaństwo, islam, judaizm, satanizm LaVeya, Wicca, hinduizm, buddyzm, komunizm, kapitalizm, masonerię, psychoanalizę, ateizm, New Age, polityczną poprawność i konsumpcjonizm jako wynalazki służące zniewoleniu ludzkości, w szczególności przez uciskanie seksualności.
Ale podczas gdy Reptilianie zrobili cały ten bałagan, co zrobili dobrzy kosmici? Zrobili kolejny bałagan: cały ten idiotyzm doktryn.
6. SATANIZM GNOSTYCZNY
W tym kontekście Szatan nie jest postrzegany jako Szatan opisany w Biblii, ale jako bóstwo, które dało człowiekowi możliwość ewolucji i powrotu do jego pierwotnego boskiego stanu (jest jak Prometeusz, który wykradł bogom ogień i dał go człowiekowi, aby mógł wrócić na Olimp wbrew kapryśnym bogom, którzy się nie dają poznać). Satanizm gnostyczny przyjmuje wiele koncepcji z doktryn gnostycyzmu, nawet jeśli zaprzecza gnostyckiej wizji świata materialnego rozumianego jako więzienie, z którego trzeba uciec.
Ignorancja, rozumiana jako brak wiedzy, jawi się jako prawdziwy grzech, stan, z którego człowiek musi się odkupić poprzez studia i szeroko rozumianą wiedzę, a którą zdobywa się ciągłym rozumowaniem zarówno na fundamencie doświadczeń duchowych, jak i fizycznych. Dlatego zło jest ignorancją i należy z nim walczyć. Życie samo w sobie jest rozumiane jako swego rodzaju pracownia, w której doświadczenia są nieocenionym źródłem wiedzy i oświecenia. Życie według gnostyckiego satanizmu należy przeżywać w pełni, bez zewnętrznych uwarunkowań, takich jak przesądy, konwencje społeczne czy moralizmy religijne, ale z szacunkiem dla siebie, innych i dla praworządności. Tutaj Szatan jest duchem sprzyjającym człowiekowi, ponieważ Bóg nigdy nie daje się zobaczyć ani jasno poznać. W rzeczywistości z natury jesteśmy bardziej skłonni wierzyć, że istnieje Diabeł niż Bóg, ponieważ zło jest widoczne na świecie, podczas gdy dobro jest trudne do wypracowania.
7. LUCYFERYZM
Tutaj umieszczona jest postać i kult Lucyfera, rozważanego w doktrynie katarów, anioła niesprawiedliwie wygnanego z nieba i oczekiwanego na ziemi. Lucyfer jest czczony jako zasada „dobra” w opozycji do boga zła i twórcy świata: Demiurga. A wszystko to dlatego, że Bóg chciał odmówić ludziom wiedzy, podczas gdy Lucyfer zaoferował ją w postaci węża z Edenu (w tym sensie jest to równoznaczne z gnostyckim satanizmem).
Nawiasem mówiąc, Lucyfer nie jest nawet identyfikowany jako Szatan, ale jako Eon Wiedzy, zwany także Sophią (mądrością). Zwolennicy tego nurtu, zwani lucyferianami, nawet nie określają siebie jako sataniści, dla nich Lucyfer jest nosicielem Światła, a więc jest ludzką wiedzą; głoszą, że zbawienie osiąga się przez poznanie, któremu przeszkadzają dogmaty i „ślepa” wiara, od której musimy się uwolnić, tak jak zrobił to Lucyfer w chrześcijańskich niebiosach.
8. MŁODOCIANY "ACID SATANISM"
Acid satanizm to nie nurt satanistyczny; jest w rzeczywistości zjawiskiem całkowicie niezależnym od ruchu satanistycznego, zjawiskiem, które należy interpretować i łączyć z subkulturą młodzieżową, czyli z grupami młodych ludzi odrzuconych, oddanych różnym rodzajom przestępstw, w tym: aktom przemocy, profanacji cmentarzy, aktom nadużywania i handlu narkotykami, aktom składania ofiar ze zwierząt, szemranym czarnym mszom, nieokiełznanej pogoni za seksem, aktom malowania ścian w odwròcone krzyże, bezczeszczenia kościołòw, dokonywania szeregu aktów wandalizmu i całej serii szaleństw i idiotyzmów rzekomo w imię „Szatana” i przeciwko chrześcijańskiemu Bogu. Nic nie wiedzą o duchowości, a jeszcze mniej o filozofii, nie mają żadnego celu do wewnętrznego wzrostu ani do umysłowego wyzwolenia. To po prostu ludzie nieprzystosowani społecznie i umysłowo.
Niestety, jeśli chodzi o satanizm, równie nieświadomi ludzie myślą, że to jest prawdziwy satanizm, podczas gdy, jak widzieliśmy, jest to jedyny ruch lub nurt, który nie ma nic wspólnego z Szatanem. Powiedzmy to jeszcze raz: to nie są sataniści tylko psychopatyczni idioci, wywyższający siebie ideałem, którego nawet nie znają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz